Żywopłot z jałowca łuskowatego (Juniperus squamata) należałoby już trochę przyciąć...
Górą przewiesza się winnik tojadowaty (Ampelopsis aconitifolia) - jego małe owoce pięknie przebarwiają się jesienią.
... chyba ostatni pączek róży w tym roku...
Oprócz srok, sikorek, wróbli i jednego gołębia - ptaków korzystajacych z wody do picia i kąpieli (nawet w październiku!), stałymi mieszkańcami mojego tarasu są poczciwe krzyżaki:


W drugim końcu ogródka winobluszcz trójklapowy (Parthenocissus tricuspidata) przebarwia się dużo wcześniej. Na pierwszym planie lubczyk (Levisticum officinale) w donicy i piękne liście bergenii (Bergenia cordifolia) oraz wszechobecny w tym miejscu bluszcz (Hedera helix).